Ameryka górą, ale wygrali wszyscy!

Po 8 grupach z 11 wydawało się, że Europa wygra. Jednak „gramy do końca” – tę dewizę lepiej przyswoili sobie nasi Amerykanie. Drużyna w czerwonych barwach przyniosła zdecydowane zwycięstwa w trzech ostatnich grupach (aż 9,5 : 2,5) i tym samym mecz zakończył się wynikiem 24 : 20 dla Team America.

Jednak wszyscy mogą być z siebie dumni. Wszystkie 44 osoby stanęły na starcie, nikt się nie wyłamał. Dzięki dla Was, bo ten meczowy format wymaga stuprocentowej dyscypliny.

Mirek Dziekan – etatowy Dyrektor tego turnieju – jak zwykle przygotował wszystko perfekcyjnie, a potem osobiście wyliczał wyniki.

 

Indywidualne nagrody za konkursy dodatkowe:

  • Marta Binkowska i Andrzej Ernst – za nearest to the pin by Dr Irena Eris (na dołku nr 4).

 

  • Magdalena Opadczuk i Jurek Haiduk + Piotr Haiduk (wspólnie) za longest drive by TBX Logistics (na dołku nr 18).

Dodatkowo rozdaliśmy upominki od naszych dobroczyńców-partnerów:

  • Schwarzkopf oraz STMNT (koncern Henkel)
  • Bierhalle
  • TFI Skarbiec

Przypadły one w udziale tym, którzy zagrali najlepiej lub mieli szczęście w losowaniu. Dziękujemy sponsorom!

 

A na koniec – wszystkie grupy na starcie:

 

Niech Turniej Zakończenia Sezonu… nie kończy jeszcze sezonu. Liczymy na polską złotą jesień.

 

Red.

LISTA STARTOWA: Turniej Zakończenia Sezonu – 6 października 2024

Informacje startowe

Start. Uwaga: Kto chce przyjechać na rozpoczęcie i zadać pytania Dyrektorowi Turnieju, Mirkowi Dziekanowi – zapraszamy o 8:15 na krótką odprawę przed domkiem klubowym. Jeśli ktoś startuje w późniejszych godzinach – nie musi przyjeżdżać tak wcześnie i może przybyć wprost na swój tee time.

Panie Kapitan. Drużynę Europy poprowadzi Elina O’Higgins, a drużynę Ameryki poprowadzi Zofia Woźniak. Obie Panie zagrają w pierwszej grupie, dając przykład swoim zespołom i zdobywając pierwsze punkty. Po rundzie obie Panie Kapitan będą czekać na swoje zespoły w domku klubowym.

Stroje. Zawodnicy z drużyny Europy ubierają się na niebiesko, a zawodnicy z drużyny Ameryki – na czerwono. Wykażcie się inwencją, będziemy robić zdjęcia 🙂

Zespoły i godziny startów:

Do zobaczenia w niedzielę!

 

* * *

 

Drodzy Klubowicze! (a Klubowiczki – w szczególności!)

W tym roku chcielibyśmy również nieco pobawić się na zakończenie sezonu. Wiemy, że dużą popularnością cieszyły się poprzednie edycje naszego wilanowskiego Ryder Cup. W tym roku postanowiliśmy delikatnie zmodyfikować formułę i na wzór Solheim Cup oddać pałeczkę Paniom i to im powierzyć rolę kapitanów drużyn.
Zagramy w tym roku nasz wilanowski Solheim Cup w Sobieniach Królewskich. Startujemy z jednego tee. Ruszamy od 8.30.

Spotykamy się o 8.15 na odprawie, gdzie wyjaśnimy wszystkie ewentualne niejasności i odpowiemy na wszystkie pytania dotyczące formatu.

Zapisz się na turniej [zapisy zakończone]:

 

 

Oto zasady:

Wilanowski Solheim Cup 2024

  • Gramy w dwóch drużynach: Ameryka kontra Europa. Los rzuci Was do jednej lub drugiej drużyny. Zobaczymy, czy w naszych rozgrywkach górą będzie Ameryka (jak w tym roku w prawdziwym Solheim Cup), czy też napiszemy historię alternatywną i to Europa zwycięży? Zależy to tylko od Was.
  • Wszyscy zgłoszeni zostaną podzieleni na dwie równo liczne grupy – Amerykę i Europę, a funkcje Kapitanów będą pełnić Panie z najniższym hcp w drużynie.
  • W celu uzyskania porównywalnych sił obu drużyn zawodnicy będą do nich przydzielani naprzemiennie wg rosnącego handicapu.
  • Mecz składa się z 3 rund po 6 dołków każda:
    • Runda I – Fourball – na dołkach 1 – 6: Zespoły dwuosobowe, każdy gracz Zespołu gra swoją piłką, liczy się wynik lepszego zawodnika z pary;
    • Runda II – Foursome – na dołkach 7 – 12: Zespół dwuosobowy gra jedną piłką, uderzając ją naprzemiennie, na zmianę są wykonywane otwarcia z tee kolejnych dołków;
    • Runda III – Mecze Indywidualne – na dołkach 13 – 18: grają pojedynczo zawodnicy zestawieni w pary (reprezentant Europy kontra reprezentant Ameryki).
  • Zespoły rozgrywają wszystkie 6 dołków w każdej Rundzie, nawet jeśli wynik byłby już rozstrzygnięty wcześniej.
  • Gramy z uwzględnieniem handicapów (netto), a szczegółowe zasady punktacji znajdziecie w Regulaminie i dodatkowo zostaną omówione podczas obowiązkowej odprawy przed turniejem.
  • Dyrektorem turnieju jest Mirosław Dziekan – ojciec tego formatu naszych rozgrywek.
  • Zgłoszenia. Zgłaszamy się na adres turnieje@royalgolf.org, najpóźniej do 3 października, aby mieć czas zarezerwować na polu odpowiedni zakres tee times oraz ustawić drużyny. Nie zwlekajcie zatem.
  • Turniej przewidziany jest przede wszystkim dla Klubowiczów KKGwW.
  • Opłaty. Wpłacamy należność tradycyjnie na konto naszego klubu, każda osoba indywidualnie. W cenie jest GF, lunch po rundzie oraz lunch box na pole.
    • Klubowicz Wilanowa (bez członkostwa w Sobieniach): 315 zł
    • Klubowicz Unlimited Sobieni Królewskich: 205 zł
    • Klubowicz Weekday Sobieni Królewskich: 315 zł
    • Gość bez członkostwa ani w Sobieniach, ani w Wilanowie: 345 zł
    • Junior (osoba niepełnoletnia): 215 zł
  • Oprócz satysfakcji i chwały dla jednej z drużyn przewidujemy dodatkowo nagrody rzeczowe w indywidualnych konkursach dodatkowych (Longest Drive – TBX, Nearest To the Pin – Irena Eris).

A tu znajdziecie pełny Regulamin: POBIERZ

Zapisy – czas start!

 

A tak było rok temu:

 

Zarząd Klubu

Mariusz i Przemek zagrają w wielkim finale MP

Przemysław Kosiorek 5&4 Jarek Szałek (First Warsaw)

Przed meczem czułem się w bardzo dobrej formie, bo jeszcze w weekend na tym samym polu udało mi się brutto wygrać finał naszego Cyklu. Gramy jednak netto, a dobre moje rundy dały Jarkowi kolejne uderzenia.

Jako, że Jarek ma ostatnio szczęście chodzić z przeuroczą Caddy, to pomyślałem, że dobrze będzie również skorzystać z pomocy. Na rolę zgodził się Marek Łęcki, z którym miałem przyjemność przejść pierwsze 9 dołków na Mistrzostwach Polski II dywizji. Pamiętam, że świetnie nam się pracowało, wygrywając w rezultacie mecz. Jarek zaskakuje mnie jednak jeszcze przed pierwszym dołkiem i przybywa sam!

Pojedynek zaczął się nieco nerwowo po stronie Jarka. Starałem się jednak nie stracić koncentracji i udało się zacząć od “overkill’a” (jak to określił Tomek Wiśniewski 2 lata temu) w postaci birdie na pierwszym dołku. Drugi dołek podobny obraz (2UP), ale już na trzecim jest walka. Zapowiada się na remis, ale tutaj właśnie Marek przychodzi z pomocą. Wskazane miejsce przez Marka odbiega nieco od mojej wyobrażonej linii. Obieram punkt w proporcji ⅔ do ⅓ pomiędzy naszymi wskazaniami, co pozwala trafić 5 metrowego putta ze sporym breakiem – 3UP.

Od kolejnego dołka Jarek zauważalnie zmienia nastawienie i robi się poważniejszy. Skupienie pomaga i po pięknym approachu lądującym tuż z bunkrem mamy 2UP. Na 5ce remisujemy i już czuję, że mecz się zaczął na dobre. Co pokazało już wiele pojedynków w tym roku, 2UP to nic na tak wczesnym etapie!

Na 6ce matchplay’owy format zmusza Jarka do niebrania kary i próby wyjścia z głębokiego hazardu. Nie udaje się – 3UP odzyskane. Pomimo przewagi ciśnienie utrzymuje się w meczu, bo na 7ce obaj mamy putt’a na PAR, ale to Jarek ma uderzenie przewagi na tym dołku – 2UP.  Podsumowałbym dołki 4-7 jako przetrwanie zrywu Jarka. 

Rzadkie zwierzę, czyli PAR na 8ce i atak na birdie na 9ce dają pierwsze znaczące prowadzenie w meczu – 4UP na półmetku.

Dołki 10, 11, 12 i 13, to sztuka obrony. Na 10ce obrana bogey’em, więc może nic specjalnego, ale na 11 wydarzyła się chyba najciekawsze historia meczu. Jarek na lewo pod altankę, a ja na prawo na granicę hazardu z nogami w bunkrze w głębszym rough’ie. Już z Markiem przeanalizowaliśmy, że z takiej pozycji atak na green z 157m jest całkowicie pozbawiony sensu. Trzymam zatem kij w ręku, żeby spróbować wrócić na na fairway. Niemniej Jarek gra genialne uderzenie niemal pod flagę. Jestem w szoku i zmuszony do ataku. Udaje się wyszarpać piłkę i nie pośliznąć w piachu – ląduję blisko greenu. Jarek nie trafia na birdie, a ja gram wzorowe up & down. Mogę się tylko domyślać jak irytujące było niewygranie dołku nawet tak dobrą grą i w takiej sytuacji przeciwnika. Jarek jednak nie traci nerwów i na trudniej 12ce (No Mistakes) gra bardzo solidnego bogey’a. Tutaj dla odmiany ratuję się 4 metrowym puttem na PAR, w którego ocenie ponownie nieoceniony był Marek Łęcki. Na 13ce “ruletka” posłała mnie do lasu po lewej i to właśnie Jarek znajduje moją piłkę – dzięki!!! Z tego lasu też udaje mi się uratować bogeya i remis na 4tym dołku z rzędu. Wszystkie te działania zbliżają mnie do wygranej, bo przewaga 4UP nieustannie się utrzymuje, a dołki się kurczą.

Na 14ce (krótkie PAR3), mam pierwszą szansę na wygranie meczu. Po analizie wiatru, flagi i położenia księżyca cofam się na tee boxie o 1,5 kija, stawiając chwilę później piłkę dokładnie na wysokości flagi. Całą ta analizę Jarek żarobliwie kwituje. PAR wystarcza na zamknięcie meczu wynikiem 5&4. 

Dziękuję Jarku za mecz i Marku za kolejną świetną robotę w roli caddiego! 

Mariusz Wielgus 1 UP Tomasz Radwan (Lisia Polana)

19 września w słoneczny dzień w podwarszawskim klubie Lisia Polana spotkało się dwóch przystojnych 🙂 zawodników walczących o finał MP: Tomek i Mariusz.

Po tylu już rozegranych meczach w końcu to ja miałem uderzenia ekstra, gdyż hcp Tomka jest trochę niższy. Choć miałem tylko 3 uderzenia to wykorzystałem je w 100%. Na najtrudniejszym dołku nr 3 wygrałem parem, na nr 9 i 18 remisy, ale ten na ostatnim dołku był na wagę zwycięstwa, choć nie było to takie oczywiste, ale po kolei……

Przez 14 dołków kontrolowałem mecz prowadząc 4up i jak się domyślacie remis na jakimkolwiek dołku dawał mi zwycięstwo. Musze przyznać, że Tomek zagrał świetnie kolejne 3 dołki, skoncentrowany dążył do dogrywki, która wisiała w powietrzu, gdyż zepsułem kilka poważnych uderzeń czego konsekwencją była utrata prawie całej zbudowanej przewagi. 

I tak doszliśmy do dołka nr 18. Prowadzę 1up. Obaj gramy dobre drive’y, następnie również dobre uderzenia pod green. Niestety ten dołek mnie pokonuje, a szczególnie green… znacie ten dołek, na wzniesieniu, nie duży, trochę pofalowany i dodatkowo ze spadkiem. Robię 7. Trudno …będzie dogrywka…, ale nie było. Tomek puttował 4 uderzeniem (jak trafi w dwóch to dogrywka) chyba z 5-6m i jego piłka zbliża się do dołka, zwalnia i mija dołek…napędzając się i tocząc w dół. Znów ma z 4 m do dołka…Nie trafia za 5. Podnosi piłkę. Remis, bo tu miałem na szczęście jedno uderzenie ekstra. 

Taki to już jest ten Matchplay, pełen niespodzianek i zwrotów akcji. Tomku, dziękuję za sportową rundę i powodzenia w walce o 3 miejsce.

[zdjęcia niestety zabrakło]

Finał Match Play planowany jest na 30.09 na Mazurach o 13:30 – zapraszamy! Zagrają:

Przemysław Kosiorek (6.8) – Mariusz Wielgus (13.0)

Termin meczu o 3 miejsce jeszcze nie jest znany. Zagrają:

Tomasz Radwan (8.9) – Jarosław Szałek (20.5)

Hole in One Alana!

Trochę to trwało. Od ostatniego HIO naszego klubowicza minęło niepokojąco dużo czasu. Ponad rok. Mogliście nawet zapomnieć, że mamy na stronie specjalną zakładkę pt. „Hole of Fame” (LINK), w której dokumentujemy te wyjątkowe uderzenia. Ostatnio wpisywał się na listę w czerwcu zeszłego roku Łukasz Kiniewicz, a w tym sezonie musieliśmy czekać aż do września. Ale jest!

Alan Kwaśniewski zagrał swoje pierwsze w życiu Hole in One! Oto relacja:

To była miła treningowa runda z młodszym bratem. Tee na 12 dołku na Lisiej Polanie były ustawione tak, że nie było widać flagi. Czułem, że strzał był niezły, ale nie widziałem piłki na greenie, dlatego poszedłem razem z wedgem i putterem. Po poszukiwaniach piłki za greenem, sprawdziłem na wszelki wypadek dołek i okazało się, że piłka wpadła do środka!

 

 

Alan ma naprawdę mocny sezon, a to osiągnięcie, to prawdziwa „truskawka na torcie”.

Gratulacje!

Klubowe Mistrzostwa Polski Master Seniorów

Tegoroczne KMPMS odbyły się w dniach 27-30 sierpnia na polu Armada w Bytomiu.

Royal Golf Club Wilanów wystawił czteroosobowa drużynę w składzie: Tadek Szkałuba, Jurek Szyszak , Mirek Dziekan i (w rezerwie) Ania Dziekan.

Zawody te grane w formacie stroke play każdego z 3 dni na 18 dołkach przez 3 reprezentantów klubu (dla drużyny liczona była suma dwóch lepszych wyników każdego dnia),  zapamiętam jako KMPMS ARMADA 5G, gdyż:

G1 – Górny Śląsk: Pole Armada w Bytomiu-Szombierkach, jedyne w Polsce, do którego można dojechać tramwajem; Kto nie był, a lubi golfowe wyzwania – polecam;

G2 – Góry! Górzysty charakter pola z męczącymi stromymi podejściami i ryzykownymi zejściami na większości dołków, stawia je, moim zdaniem, w czołówce najbardziej „niepłaskich” pól, obok Tokar, Naterek, Binowa czy Paczółtowic;

G3 – Gorąco!!! Przez wszystkie 3 dni górskiej wspinaczki golfowej panował upał koło 30 C, szczególnie dokuczliwy w licznych osłoniętych od wiatru zagłębieniach pola;

G4 – Gruba czyli kopalnia, zamknięta od wielu lat, przestała tego lata pompować kopalniane wody, zasilające dotychczas stawy, potoki i kaskady Armady, przez co pole straciło część urody, a upał był jeszcze dotkliwszy (ubytek wody nie ułatwił wszakże gry, bo stawiki i koryta strumieni były suche, ale nadal zarośnięte trzciną i gra stamtąd nie była możliwa);

G5 – Gaik Marek – Człowiek-Instytucja, od lat niezmordowany organizator turniejów golfowych dla Seniorów i  Mastersów, który swoim entuzjazmem doprowadził do powstania przed sześcioma laty (2018 Armada) Klubowego Pucharu MS, i włączenia tej imprezy cztery lata później (2022 Naterki), już jako KMPMS, do cyklu oficjalnych mistrzostw Polski PZG. Tegoroczny Turniej był szczególnie „Gaikowy”, bo kończył się w dniu Jego urodzin (tort oczywiście był), a Pan Marek zrobił sobie urodzinowy prezent i z drużyną Armady został Mistrzem Polski!

W takich to szczególnych okolicznościach  Królewscy Master Seniorzy z Wilanowa (byli też Royalsi Krakowscy z Niepołomic), przez trzy dni walczyli z polem, a jeszcze bardziej ze swoimi słabościami i niedoskonałościami. Do określenia możliwych spodziewanych rezultatów graczy RGCW użyty był specjalny algorytm AOSR (jeszcze niepublikowany, w fazie testowania). Po wprowadzeniu do wzoru szeregu zmiennych, w tym w szczególności: aktualnego handicapu (17-19), warunków na polu (por. G2 i G3), aklimatyzacji (brak), stopnia znajomości pola (słaby), poziomu stresu (wysoki, związany z reprezentowaniem Klubu), no i początku numeru PESEL (47-54), otrzymane wartości przekraczały 100. Pomimo tego każdy z nas zagrał co najmniej jedną rundę poniżej 100, a Jurek nawet poniżej 90!

Nie udało się tym razem wygrać, ani stanąć na podium, ale zwróćmy uwagę, że konkurenci byli miejscowi, zaaklimatyzowani, znający pole no i „wytrenowani tak, żeby wygrać”, że posłużę się jednym z żelaznych tłumaczeń niepowodzeń reprezentacji (nie tylko piłkarzy).

A my? Z dala od domu, zmęczeni długim dojazdem, bez aklimatyzacji, bez trenera, bez psychologa sportowego, bez dietetyka, bez masażysty… na szczęście mamy niezawodnego sponsora!

TBX Logistics & Krzysztof Bury! Dziękujemy Ci Krzysiu w imieniu swoim i Klubu!!!

Nie wygraliśmy Turnieju, ale RGCW był:

– pierwszy w klasyfikacji klubów najbardziej odległych od Armady;

– drugi w klasyfikacji klubów bez pola;

– a przede wszystkim, spośród 25 polskich klubów, które występowały w dotychczasowych klubowych mistrzostwach master seniorów, Królewski Klub Golfowy Wilanów jest jedynym, który wziął udział we wszystkich siedmiu edycjach!

Podtrzymajmy tę tradycję. Szykujcie się Młodsi Royalsi! Też będziecie kiedyś Master Seniorami!

Z golfowym pozdrowieniem –

Mirek Dziekan (Kapitan Reprezentacji Master Seniorów)

Marta w formie

Marta Binkowska donosi, że w dwóch ostatnich turniejach stanęła na podium. Najpierw w turnieju WARTA Bartek Marszałek i Przyjaciele – 2. miejsce kobiet brutto (z wynikiem 91) w Sobieniach Królewskich, a do tego jeszcze longest drive na dołku 7…

…a tydzień później, w ostatni weekend, 3. miejsce kobiet brutto (92, 94) w Mistrzostwach Klubu Sobienie Królewskie G&CC.

Do tego Marta wyskoczyła na 3. miejsce w Lidze Turniejowej, więc prezentuje wysoki poziom w tej części sezonu.

Dziewczyny, walka o podium Ligi Królewskiej trwa, wszystko jeszcze możliwe. Powodzenia wszystkim 🙂

 

Red.

 

Finał Cyklu Królewskiego!

Co się nie udało rok temu, wyszło w tym roku. I to doskonale. A pogoda wybitnie pomogła. Dwa dni grania w Rajszewie na polu First Warsaw przyniosło sporo dobrych wyników oraz przetasowania w klasyfikacji generalnej na ostatniej prostej.

 

Wyniki turnieju

Kategoria Open – Stroke Play Brutto

  • I miejsce – Przemysław Kosiorek (Royal GC Wilanów) – 162 uderzenia (dwie równe osiemnastki: 81, 81)
  • II miejsce – Sophie McKelvie (First Warsaw G&CC) – 162
  • III miejsce – Robert Świerczyński (OUR GC) – 172

 

Grupa HCP 1 (0 – 16,0)

  • I miejsce – Iza Stańczak (First Warsaw G&CC) – 71 Stableford Netto
  • II miejsce – Sławomir Jarosz (Royal GC Wilanów) – 68
  • III miejsce – Andrzej Knigawka (First Warsaw G&CC) – 68

 

Grupa HCP 2 (16,1 – 26,0)

  • I miejsce – Małgorzata Malewicz (Royal GC Wilanów) – 88 Stableford Netto (rewelacyjne 46 i 42)
  • II miejsce – Robert Moreń (Royal GC Wilanów) – 81
  • III miejsce – Aleksandra Sieniawska (1-szy Łódzki KG) – 77

 

Grupa HCP 3 (26,1 – 36,0)

  • I miejsce – Dariusz Knapik (Royal GC Wilanów) – 76 Stableford Netto
  • II miejsce – Renata Meserszmit (Royal GC Wilanów) – 73
  • III miejsce – Magdalena Kępka (Royal GC Wilanów) – 70

 

Grupa HCP 4 (36,1 – 54,0)

  • I miejsce – Elżbieta Pazdrak (KG Lisia Polana) – 83 Stableford Netto
  • II miejsce – Katarzyna Mikulska-Sękalska (First Warsaw G&CC) – 83
  • III miejsce – Nicole Borowska (Royal GC Wilanów) – 76

 

Best Lady Wilanów

  • Małgorzata Malewicz – 88 Stableford Netto (zdecydowanie i bezapelacyjnie)

Best Master Senior

  • Wojciech Pasynkiewicz (Olympic GC) – 147 Stroke Play Netto

 

 

* * *

Konkursy

Nearest To the Line by F-Trust / iWealth na dołku nr 2:

  • Panie – Wiktoria Pietrzak
  • Panowie – Marek Meserszmit

 

Nearest To the Pin by Dr Irena Eris na dołku nr 3:

  • Panie – Sophie McKelvie
  • Panowie – Sławomir Jarosz

 

Nearest to the Pin by Rehasport na dołku nr 5:

  • Panie – Isabella Krueger-Pawlowski
  • Panowie – Paweł Czupryński

 

Longest Drive by TBX Logistics na dołku nr 9:

  • Panie (HCP 0 – 26) – Aleksandra Sieniawska
  • Panowie (HCP 0 – 26) – Andrzej Ernst
  • Panie (HCP 26,1 – 54) – Nicole Borowska
  • Panowie (HCP 26,1 – 54) – Krzysztof Śniechowski

 

Nearest to the Pin by LPR na dołku nr 14:

  • Panie – Iza Stańczak
  • Panowie – Tomasz Zientkowski

 

* * *

Zwycięzcy Cyklu

Po sześciu rundach wyłoniliśmy rzutem na taśmę czwórkę zwycięzców. Liczyły się 3 najlepsze rundy, a między sobotą a niedzielą tabela wywróciła się do góry nogami. Najwięcej punktów ostatecznie zdobyli:

Miejsce I – Małgorzata Malewicz (120 pkt.)

Miejsce II – Karol Laskowski (113)

Miejsce III – Sophie McKelvie (112)

Miejsce IV – Przemysław Kosiorek (111) – Przemek wygrał z Robertem Moreniem jedynie countbackiem. W przypadku remisu w klasyfikacji generalnej Cyklu liczy się niższy handicap w dniu rozpoczęcia turnieju finałowego.

Przy okazji składamy podziękowania dla naszego Partnera Tytularnego – Lexus Warszawa Radość, który zapewnił główne nagrody turniejowe w tym sezonie.

 

* * *

Charytatywne birdie i eagle

Ostatni weekend przyniósł kolejne 30 birdie do naszego charytatywnego koszyka. Dzięki Wam konto fundacji The Human Safety Net wzbogaci się o kolejne 12 000 zł (przypomnijmy, że za 1 birdie Generali Polska przelewa fundacji 400 zł, a 1 eagle’a – 1000 zł). Po wszystkich tegorocznych zebraliśmy w ten sposób łącznie 99 400 zł, co jest absolutnym rekordem w porównaniu z ostatnimi laty. Serdeczne gratulacje i podziękowania! Beneficjentami naszej tegorocznej akcji są domy samotnej matki.

* * *

Wśród wszystkich osób, które były obecne na ceremonii zakończenia, rozlosowaliśmy vouchery do restauracji Bierhalle i baru Upper Deck, czteropaki napoju z pianką, regenerującego po rundzie, a także nagrody od naszego partnera firmy Skarbiec TFI oraz – nowość – prezenty od Schwarzkopf. Warto było zostać do końca, jak zwykle na naszych turniejach.

Dziękujemy zatem wszystkim naszym tegorocznym partnerom wspierającym: Bierhalle / Upper Deck, Bunkier Store / EPIC Golf, Callaway, Dr Irena Eris, iWealth, LPR, Medistrefa, Rehasport, Silva Sport, Skarbiec TFI, TBX Logistics.

 

Nie mogło zabraknąć pamiątkowych zdjęć na koniec (Waldkowi Olczykowi – dziękujemy za sędziowanie i fotografowanie):

 

Możecie również posłuchać relacji poświęconej temu turniejowi. Podcast Łubudubu, odc. 82:

 

 

Co dalej?

Po turnieju mieliśmy przyjemność spędzić jeszcze kilka chwil w gronie Klubowiczów. Tomasz Radwan i Michał Kopczewski przedstawili wspólny pomysł na sukcesję. Wydaje się, że mamy dobry plan na przekazanie pałeczki. Prace nad nową propozycją wciąż trwają, ale już teraz zapowiadamy Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie w październiku. Termin ogłosimy z wyprzedzeniem co najmniej dwutygodniowym, a przed spotkaniem otrzymacie więcej informacji. Oczywiście jeżeli są inne pomysły lub kandydatury do zarządu – prosimy o zgłoszenia do końca września. Podobnie chętni do pomocy (niekoniecznie w gronie zarządu) też są bardzo mile widziani. Piszcie do zarządu, zgłaszajcie się.

Klub to wspólna sprawa. A przyszłość przed nami rysuje się w jasnych barwach 🙂

 

Red.

Znamy już czterech półfinalistów Match Play 2024

Zanim jednak o ćwierćfinałach, to nadgonimy ostatnią relację z fazy 1/8:

 

Mariusz Wielgus 2 UP Grzegorz Malewicz (Lisia Polana)

 

Bardzo się cieszę ze zwycięstwa. Zagrałem dziś na Lisiej dobry golf. Całą rundę 1 piłką.

Mecz był bardzo zacięty. Wyniki zapisywał Grzesiek, ale to z tego, co pamiętam nie było większego prowadzenia niż 1up. Cały czas remis…i tak do 16 dołka, pary i bogey’e… i wtedy, na 17 dołku się wyjaśniło.

Grzesiek gra nieudanego driva w górę i jakieś 120 m na długość, co dało mi pewną przewagę. Ja gram spokojnie iron, iron i mam 95 m od anteny, a następnie robię par. Grzesiek boogey.

Na ostatni dołek wychodzę z prowadzeniem 1up. Grzesiek ma na 18 dołku jedno uderzenie ekstra. Musi wygrać, aby doprowadzić do dogrywki. Mi wystarczy remis, być 1 uderzenie lepiej od Grześka.

Rozpoczynam 18 dołek ..drive i ląduje na lewo drzew, pozostaje mi jakieś 175m do flagi.

Grzesiek drivem na środek fairway’a, ale ma dalej do dziury. Atakuje woodem i ….posyła piłkę na prawo w choinki. Ja gram bezpiecznie, po drugim uderzeniu jestem 65m od flagi. Idziemy do Grześka piłki i znajdujemy ją pod choinka. Piłka nie do zagrania, kara …..i następnie choinki nie dały już za wygraną. Grzesiek finalnie poddaje dołek.

Nie spodziewałem się takiego zakończenia. Już się szykowałem na dogrywka. Grzesiek całą rundę świetnie grał krótka grę i utrzymywał równą formę. 

Trochę nie poszły 2 ostatnie dołki po jego myśli, ale w sumie to musiał atakować na 18, aby doprowadzić do dogrywki.

Super sportowa rozgrywka. Dzięki Grzesiek.

 

ĆWIERĆFINAŁY

Gracze grali o wejście do finałowej czwórki, a co za tym idzie, o możliwość zagrania jeszcze conajmniej dwóch meczów (półfinał i mecz o miejsca 1-2 lub 3-4). Emocji jak zwykle nie brakowało, ale przeczytajcie sami.

 

Tomasz Radwan 3&2 Katarzyna Terej (Sobienie)

„Uciekając przed green keepers”

8.00 startujemy. Pierwszy dołek i od razu niespodzianka, renowacja „greenów” powoduję że nie gramy dołków 1 oraz 7. Gramy szybko aby zdążyć zanim obsługa pola przejmie pozostałe greeny. Kasia ( HCP 24,4)  zaczyna bardzo mocno – 5 dołków: 3 pary i 2 bogey. Moje pary i bogey przegrywają. Kasia prowadzi 3 up (a ja rozważam protest do komisji HCP 🙂 ).

Ja wygrywam kolejne 6 dołków. Prowadzę 3 up. Co za zwrot akcji, ale Kasia nie zamierza rezygnować, odrabia dwa dołki. Jednak moje birdie i par na „naszych” dołkach 15-16 (renowacja greenów – przyp. red.), zamykają mecz. Kasia dziś odkryła że może grać daleko i prosto swoim nowym kijem 3W. Czemu akurat dziś? 🙂 Spowodowało to, że pole stało się dla niej znacznie krótsze a presja wywierana na mnie była duża. Kasiu dziękuje za super runda golfa. 

 

Mariusz Wielgus 1 UP (19) Jacek Krukowski (Sobienie)

„Nigdy się nie poddawaj”….cytując Kurka.

Wchodząc na tee dołka nr 13 w Sobieniach Królewskich z wynikiem 4 DN nie sądziłem, że zejdę z pola zwycięski. Wiedziałem, że jest to możliwe, ale Jacek grał zbyt prosto i dobrze na każdym dołku. Hybrydą kontrolował grę, a ja nie raz musiałem ratować remis nieoczywistym puttem.

Od 13 dołka bardziej skupiłem się i zagrałem dobry golf doprowadzając do dogrywki na ostatnim 18 dołku. Jackowi druga 9 poszła trochę gorzej. Dogrywka na pierwszym dołku 1 up dla mnie. Dziękuje Jacku za grę.

Jarosław Szałek 4&3 Tomasz Wiśniewski (Sobienie)

Miło było się spotkać z Tomkiem, na pełnej rundzie, po dwóch latach przerwy…! W zasadzie, bardzo miło!!! 😊

Ale do rzeczy: 

Hole 1: Wygrywa bogey Tomka – 1 up Tomek.

Hole 2: 2 x Par 

Hole 3: 2 x Par

Hole 4: Pierwsze birdie Tomka – 2 up Tomek

W tym momencie Tomek po 4 dołkach Par Pola – ja o dwa mniej! Słabo to widzę…

Hole 5: Wygrywa Par Jarka – 1 up Tomek

Hole 6: Wygrywa Par Jarka – remis

Hole 7: Wygrywa bogey Jarka – 1 up Jarek

Hole 8: Wygrywa Par Jarka – 2 up Jarek

Hole 9: Wygrywa bogey Jarka – 3 up Jarek

Po pierwszej 9 gramy grubo poniżej HCP – o wynikach decyduje jeden cios!🥊 

Hole 10: Wygrywa Par Tomka – 2 up Jarek

Hole 11: 2 x Bogey

Hole 12: 2 x Par 

Hole 13: 2 x Bogey 

Hole 14: Wygrywa bogey, bo uderzenie HCP – 3 up Jarek

Hole 15: Par kończy mecz – 4&3 Jarek

Graliśmy w czwórkę, trzy Narody: Polska, Ukraina, Gruzja – miło i przyjemnie. Z uśmiechem, ale na pełnej motywacji. Decydowały detale i przewaga HCP na 2 dołkach – różnica zawsze wynosiła  nie więcej niż 1 cios  🥊 

Teraz czas na Przemasa 😂👍

 

Przemysław Kosiorek walkower z Piotr Haiduk

Niestety mecz nie doszedł do skutku pomimo chęci z obu stron. Jest to jeden z tych przykrych momentów, w których przypominamy sobie, że golf to dla wiekszość z nas tylko (i aż) pasja, więc czasem trafiają się wyższe priorytety, ktorym trzeba ustąpić. 

Tak czy inaczje super, że Piotrek wrócił z silną grą po kontuzji i doszedł daleko w rozgrywkach. Jestem przekonany, że przyjdzie nam jeszcze wiele razy wspólnie zagrać.

Przed nami następujące półfinały, w których dwaj gracze posiadający już tytuł zmierzą się z osobami, które po tytuł sięgałyby po raz pierwszy:

Tomasz Radwan (9.2) – Mariusz Wielgus (12.6)  – planowany na początek września

Przemysław Kosiorek (8.3) – Jarek Szałek (18.8) – planowany na 12.09

Link do wcześniejszych wyników

Zapraszamy na Finał Cyklu Królewskiego Lexus Warszawa Radość

Błyskawicznie czas umyka. Aniśmy się obejrzeli, a już zaraz początek września i turniej finałowy naszego Cyklu Królewskiego Lexus Warszawa Radość. Zagramy w sobotę i niedzielę, 7-8 września, na polu First Warsaw Golf w Rajszewie.

Oto plany na ten turniej:

  • Dzień I – starty z tee nr 1
  • Dzień II – starty równolegle z tee nr 1 i tee nr 10, aby skrócić wszystkim czas oczekiwania na ceremonię zakończenia
  • Nagradzamy podium stroke play brutto (3 najlepsze wyniki) oraz podium stableford netto w każdej z czterech grup handicapowych: 0-16, 16,1-26, 26,1-36 oraz 36,1-54
  • Dodatkowo nagradzany jest najlepszy Master Senior (stroke play netto), a także najlepsza z Królewskich kobiet – Best Lady Wilanów (stableford netto)
  • Pierwszego dnia (sobota) rozegramy dodatkowo konkursy na dołkach: 3 x Nearest To the Pin, 1 x Nearest To the Line oraz Longest Drive dla dwóch grup HCP: 0-26 oraz 26,1-54. Każdy z konkursów ma przygotowane dwie nagrody – dla kobiet i mężczyzn oddzielnie

Last but not least:

  • Kończy się Cykl Królewski, więc zgodnie z regulaminem wyłonimy 4 najlepsze osoby w całym sezonie (z przedziału HCP 0 – 36 na dzień przystąpienia do Finału). Liczą się 3 najlepsze wyniki z możliwych 6 rund. Turniej w Rajszewie, to dwie ostatnie rundy, które wchodzić będą do klasyfikacji. Jeśli chcecie się liczyć na koniec – musicie tu być!

Klasyfikacja może się jeszcze wywrócić do góry nogami, ale warto przypomnieć sobie, kto jest w tej chwili na czele i kto ma największe szanse:

Link: AKTUALNA KLASYFIKACJA CYKLU

 

Torby dla najlepszej czwórki w Cyklu – już czekają:

 

Zapraszamy!

Krzysztof, Michał, Jarek – najnowsze sukcesy

Krzysztof Sosnowski wygrał III Turniej im. Wacława Laszkiewicza – Trenera i Rotarianina. Turniej został rozegrany w Tokarach 24 sierpnia 2024. Dla Krzysztofa ta wygrana ma na pewno specjalne znaczenie, jako że turniej upamiętnia jego trenera, mentora i mistrza. Wynik -4 (68 uderzeń) to tym bardziej godny hołd oddany nieodżałowanemu trenerowi. W ceremonii wręczenia nagród brała udział również najbliższa rodzina trenera Laszkiewicza.

 

* * *

Michał Ligocki zajął II miejsce, a Jarek Skręta – III miejsce w Turnieju PKO BP, rozgrywanym na Lisiej Polanie w dn. 28 sierpnia 2024. Panowie wskoczyli na to samo podium, w grupie HCP do 12,5. Uzyskali przy tym bardzo dobre wyniki, odpowiednio: -2 stroke play netto (Michał) i -1 stroke play netto (Jarek). Czyli w środku tygodnia też można świetnie zagrać.

 

Brawo!

Liga Turniejowa 2024

Mężczyźni

PozycjaNazwisko i imięRundyPunkty
1Gruszczyński Bartosz13380
2Skoblewski Paweł26377
3Zientkowski Tomasz20376
4Laskowski Karol13374
5Sosnowski Krzysztof11360

Kobiety

PozycjaNazwisko i imięRundyPunkty
1O'Higgins Elina19371
2Pietrzak Wiktoria14354
3Binkowska Marta19347
3Mościcka Aneta20347
5Kuna-Kabańska Marzena11338

zobacz więcej »

Polski Związek Golfa Golf Parks Poland

FaceBook