Kolejny turniej za nami
Data publikacji: 17.06.2012
Słoneczna pogoda, choć upał na pewno dawał się we znaki, niezła frekwencja, kilka dobrych wyników tak w skrócie można opisać nasz sobotni turniej w Rajszewie. A jak wyglądał w szczegółach? Tradycyjnie startowaliśmy w dwóch formatach strokeplay brutto dla wszystkich oraz dodatkowo stableford netto z podziałem na 3 kategorie (0-26,4; 26,5 – 36; 36,1 – 54) dla naszych klubowiczów.
W strokeplay walka o podium była bardzo zacięta. Trójka zawodników ukończyła turniej z takim samym wynikiem 84 uderzenia. O kolejności zadecydował więc, zgodnie z regulaminem, countback.
1 Mikołaj Geritz
2 Jacek Trojanowski
3 Ewa Geritz
Równie zacięta rywalizacja wyglądała w stablefordzie. W I grupie 0 – 26,4 cała trójka na podium uzyskała wynik 34 punkty. I tutaj o kolejności decydował countback.
1 Stanisław Poznalski
2 Tadeusz Szkałuba
3 Jan Radziszewski
Jak widać z tego zestawienia seniorzy górą. Przy okazji Staszek odebrał też nagrodę za najlepszego seniora.
W II grupie 26,5 – 36 tak zacięta walka toczyła się o miejsca drugie i trzecie. I tutaj o kolejności również decydowała lepsza gra na drugiej 9.
1 Bartłomiej Bieleninnik 38 stb
2 Piotr du Chateau 34 stb
3 Zbigniew Ślązak 34 stb
O tym że warto posiadać aktywny hcp przed startem w turnieju przekonał się Piotrek Wojciechowski, który zagrał 38 stb. Z aktywnym walczyłby o 1 miejsce w tej kategorii.
W grupie 36,1 – 54 pierwsze miejsce z wynikiem 37 stb zajął Jerzy Kondej zwyciężając w swojej kategorii po raz drugi z rzędu w kolejnym starcie.
Zwycięzcy oprócz pucharów otrzymali drobne upominki golfowe. Dodatkowe konkursy longest driver na dołku nr 9 dla panów i 17 dla pań oraz closest to the pin na dołku 14 dla wszystkich także zostały rozstrzygnięte. Najdalej uderzającym został Mikołaj Geritz, a wśród pań Zuzanna Gazdowska, która odebrała też nagrodę dla „Best Lady”. Za to najbardziej precyzyjnym uderzeniem popisał się Tadeusz Szkałuba umieszczając piłkę na Shortim w odległości 2,80 m od flagi. Nagrodą, oprócz gratulacji, były butelki wina o golfowych nazwach „Hole in one” czy „Swing”. Wśród przegranych, którzy zostali do końca rozdawania nagród rozlosowano 3 green fee.
Na tym impreza się jeszcze nie skończyła. Ten turniej był ostatni, w którym Mikołaj Wojnowski wystąpił w roli Kapitana. Zarząd Klubu w podziękowaniu za dwa lata jego działalności wręczył mu pamiątkowy souvenir golfowy. Mikołaj dziękujemy za Twoją pracę i masę pomysłów.
Zdjęcia z turnieju oraz ceremonii wręczania nagród wkrótce zostaną umieszczone na naszej stronie. Następny nasz turniej już 15 lipca. Tym razem miejscem rywalizacji będzie Lisia Polana, a zapisy ruszają już 2 lipca.
IO
Ps. O mojej dyskwalifikacji opowiem Wam w moim kolejnym poście o regułach.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook