Match Play: Love, Hate, Respect

Data publikacji: 05.07.2021

Czekamy jeszcze na 3 mecze (zgłoszone i zaakceptowane opóźnienia), aby zakończyć Rundę II naszego Match Playa. Tymczasem ostatni weekend przyniósł dwa kolejne rozstrzygnięcia, relacje i zdjęcia.

Pierwsza relacja – i to chyba premiera – będzie po angielsku. Oczywiście „honor” relacji ma zwycięzca, który również ma pełne prawo wyboru języka relacji!

 

Andries Retief – Irek Osiński: 2 UP

A couple of formalities first…:

  • I have no hope of doing this in Polish – well not unless you want it to be more than a few bad words and a guide on how to order a beer…
  • Given the rain the last few days, we encountered quite a bit of casual water on course – good thing at least one of us is a golf referee (hint, that’s not me)
  • Last one of the formalities and most importantly, the game was played in great spirit (we even both got equally upset with the slow play in front of us) and it was amazing to meet even more people in the club)

Now for the match itself… Starting in the rain on a wet course, we both started slowly and was all square after 2 holes. I went ahead after 3, only for Irek to claim it back on the 4th and hence we were back to all square. This continued until I got one up again after 7, only to 3-putt from 10 feet on the 9th to finish the front 9, with the same square as before the match…

The back 9 was erratic for both of us – Irek went ahead for the first time on 10, we both made a mess of 11, only to both make par on 12 and hence he was still 1 ahead with 6 to play.

Holes 13, 14 and 15 were all halved with a combination of good and bad play (we both hated and loved the game during this stretch).

A par on 16 for me was enough to get the game back to all square with 2 to play and after 17, I held the lead again – 1 up, 1 to play…

A win of hole 18 meant an overall victory for me of 2up.

It was a game where no one ever held a lead of more than 1 until the end and played in great spirit and with good mutual respect – just the way golf is designed to be.

Thanks to Irek for a good game. We forgot about a picture on the course but a last second reminder in the car park will show you two happy people irrespective of the result. 

Cheers, Andries

 

* * *

 

Jerzy Kondej – Artur Sarnecki: 3&2

Jurek ostatnio w gazie. To dobrze, bo razem z Mirkiem Dziekanem (kpt.) i Darkiem Chorążym będą za 1,5 tygodnia reprezentować Wilanów w Klubowym Pucharze Master Seniorów. Artur przyznał, że „Jurek grał solidnie i nie robił błędów, a ja – po prostu – słabo”. Ale fotka obu panów, podobnie jak w przypadku Irka i Andriesa – pozytywnie uśmiechnięta.

A jak mecz widział Jurek?

„Zaczęliśmy z Arturem Sarneckim grę w Rajszewie w niedzielne południe 4 lipca. Atmosfera przed burzą była ciężka – pochmurno lecz parno i gorąco. Nie dotyczyło to oczywiście naszej rywalizacji. Gra z Arturem to powiększenie do kwadratu przyjemności gry w golfa. Grałem z zawodnikiem lepszym (miałem na 7 dołkach dodatkowe uderzenie gratis z różnicy handicapów). Nie licząc na zwycięstwo z BOGEYMANEM założyłem, że będę grał na luzie utrzymując swój wynik w okolicy bogeya (na koniec okazało się, że Artur zagrał 9 bogey i 3 par, a ja 10 bogey i 2 par).

Będąc bardziej skoncentrowanym na dołkach 3, 4, 5 i 6 po zaciętej walce wyrównałem na A/S. Na następnych dołkach, na których Artur miał otwarcia o 50 m dłuższe od moich, co nadrabiałem grą woodem i  driverem z fairwaya (na dołkach par 5), stopniowo uzyskiwałem przewagę, słysząc komentarz Artura „o skubaniec”. Rzeczywiście udawało mi się precyzyjnie wchodzić na green hybrydami i żelazami. Po 12 dołku prowadziłem już 4 up. Utrzymując przewagę do 14 dołka 4 up uzyskałem dormie. Artur wygrał 15 dołek redukując wynik do 3 up i wtedy musieliśmy uciekać przed burzą z piorunami. Ulewny deszcz trwał ponad godzinę, pioruny strzelały bardzo blisko namiotu klubowego. Po wznowieniu gry zremisowaliśmy 16 dołek i było 3&2. Dziękuję Arturowi za wspaniałe towarzystwo i grę.”

Jak widać, z burzą nie ma żartów i to już po raz kolejny w tym sezonie. Lepiej jednak zmykać, by potem zagrać w spokoju i zdrowiu. Nawet jeżeli to już był tylko 1 dołek, jak się okazało.

Gratulacje dla kolejnych awansujących!

 

* * *

 

 

Małe przypomnienie dla wszystkich: pierwsza przegrana nie eliminuje jeszcze z gry. W Memoriale Franka Iwaniuka macie drugą szansę. Sprawdźcie prawą stronę tabeli, w której lądują wszyscy ci, którzy przegrali pierwszy mecz i tam znajdują kolejną szansę. Mamy trochę zaległości, więc tym bardziej proszę o „ogarnięcie tematu”.

Tu jest najbardziej aktualny link:

https://www.royalgolf.org/wp-content/uploads/2021/07/MFI21-DRAB-2021-07-02.pdf

 

Red.

 

 

 

 

Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się

« wstecz

Liga Turniejowa 2024

Mężczyźni

PozycjaNazwisko i imięRundyPunkty
1Zientkowski Tomasz3102
2Skoblewski Paweł399
3Gruszczyński Bartosz278
4Laskowski Karol274
5Kosiorek Przemysław271

Kobiety

PozycjaNazwisko i imięRundyPunkty
1O'Higgins Elina397
2Binkowska Marta262
3Tymińska Marta259
4Mościcka Aneta256
5Terej Katarzyna139

zobacz więcej »

Polski Związek Golfa Golf Parks Poland

FaceBook