Mikołaj – Mistrzem, Ania – Mistrzynią
Data publikacji: 01.10.2013
XI Mistrzostwa Klubu już za nami. Po dwóch rundach turnieju rozegranego w Sand Valley Mistrzem Klubu został Mikołaj Wojnowski, a Mistrzynią Ania Dziekan.
Na wstępie chciałem napisać kilka słów o polu, na którym graliśmy. Po raz pierwszy zagrałem na tym polu w piątek, dzień przed zawodami, grając rundę treningową, jak z resztą wielu naszych klubowiczów. Dzięki temu przekonałem się jak bardzo jest wymagające, mimo iż slope nie dodaje większej ilości uderzeń niż wynika to z naszego hadicapu. To co mi się podobało to z całą pewnością tee box-y, równe niczym stół bilardowy. Natomiast wolałbym żeby było więcej słupków informujących o odległości do greenu, jedyny jaki możecie spotkać na fairwayu to ten z odległością 150m do jego środka. Obawy co do trudności greenów (ich ukształtowanie, twardość itd.) potwierdziły się. Zrobienie 3,4 a nawet 5 puttów nie było czymś niezwykłym.
Wracając do Mistrzostw. Sobota była najcięższym dniem na polu. W sobotni ranek, ze względu na warunki pogodowe Komitet Turniejowy zastanawiał się czy nie przesunąć godziny startu, jednak ostatecznie podjął decyzje o jej nie zmienianiu, ponieważ według różnych prognoz deszcz miał przestać padać dopiero o godzinie 17.00. Silne opady deszczu jakie nam towarzyszyły podczas gry spowodowały, iż osiągane wynik znacznie odbiegały od naszych możliwości. Mimo wszystko większość przetrwała ten dzień i zagrała 18 dołków, nie poddając się aurze. Zastanawiałem się czy na ten dzień nie należało zmienić nazwy z Sand na Water Valley. Na szczęście wiatr nie dawał się we znaki, a przy okazji była to najkrócej trwająca runda turniejowa rozgrywana przez nasz Klub w jakiej grałem. Po południu wyszło za chmur słońce i już w sprzyjających warunkach został rozegrany konkurs Putting Competition, w którym nagrodą dla najlepszej trójki był voucher całodniowe green fee w Sand Valley. W tej konkurencji zwyciężyli Robert Moreń, Wojciech Kuna i Piotr du Chateau.
Niedziela przywitała nas piękną jesienną (słoneczną) pogodą. Dzięki uprzejmości właścicieli pola mogliśmy wystartować shotgunem, czyli wszyscy o tej samej porze z różnych tee. Walka o tytuł Mistrza Klubu miała rozegrać się pomiędzy Mikołajem Wojnowski, który miał 2 uderzenia przewagi nad Pawłem Laskowskim i 3 nad Mirkiem Dziekanem. Ostateczna kolejność na podium nie uległą zmianie.Nasz najlepszy klubowicz uzyskał w drugiej rundzie wynik 79 uderzeń i po raz trzeci z rzędu, a czwarty w ogóle został Mistrzem Klubu. I vice Mistrzem Paweł, a II vice Mirek.
Wśród pań na prowadzeniu po pierwszym dniu była Monika Stańczak ex aeqou z Anią Dziekan. Jednak trochę słabsza, w niedzielę, gra Moniki spowodowała, że Mistrzynią Klubu została Ania. Dla porządku dodam tylko, że już po raz trzeci.
Drugiego dnia odbyły się też konkurencje dodatkowe, longest drive dla pań i panów oraz closest to the pin. Wśród pań najdalej uderzyła Justyna Czarnoba, a wśród panów Ludzik z Wilanowa (Mikołaj). Natomiast najprecyzyjniej piłkę posłał Romuald Centkowski.
Po turnieju odbyło się oficjalne wręczenie nagród dla zwycięzców -wspaniałych pucharów i drobnych upominków. Najlepsi otrzymali vouchery na zakupy w pro-shopie Golf Parks Poland. Po czym mogliśmy, mam nadzieję, bezpiecznie wrócić do domu. Gratulacje dla zwycięzców, a kolejne Mistrzostwa już za rok.
IO
zdjęcia Beata Okrasa
Ps.
Dzięki Piotrkowi du Chateau dopinana jest atrakcyjna oferta współpracy z Sand Valley, szczegóły wkrótce.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook