Nasi grali. Nieźle grali.
Data publikacji: 21.07.2016
Agencje donoszą o udanych startach Królewskich (prawie, jak Real, co?)
Jarek Skręta już nas przyzwyczaił do bardzo dobrych wyników w tym sezonie. Nie powiedział jednak ostatniego słowa. Uznał chyba, że nadal ma za wysoki handicap i znów postanowił go skorygować. W dół, rzecz jasna. Jak pomyślał, tak też zrobił. A konkretnie – podczas Choszczno Open (18-19 lipca). Był to dwudniowy turniej dla profesjonalistów i amatorów, poprzedzony rundą pro-am. Parę naprawdę dużych nazwisk stanęło na tee. Jarek zajął świetne trzecie miejsce w klasyfikacji amatorów (brutto zagrał 81 i 80, a netto – odpowiednio 73 i 70), a i wielu profesjonalistów swoim wynikiem zostawił za plecami. Pole Modry Las należy do wymagających, ale Jarkowi to najwyraźniej nie przeszkadzało. No i jest efekt: 6,7 – niezły numer.
* * *
Tymczasem trzynasta runda eliminacji WAGC okazała się szczęśliwa dla Piotrka Mazurkiewicza. Zagrał dwa bałwany („rundę życia” – jak sam przyznał) i tym samym wygrał swoją kategorię (16-20) na polu Rosa Private GC. Brutto 88 przełożyło się na 68 netto, więc i Piotrek może cieszyć się od tego tygodnia z niższej liczby: 16,1.
Się gra – się ma. Brawo!
PS. Jeśli słyszeliście o jakichś dobrych wynikach innych klubowiczów, to dajcie znać (redaktor@royalgolf.org). Sami pewnie się niekoniecznie pochwalą, więc szanujemy ich skromność. Ale już donieść na koleżankę czy kolegę – można bezkarnie.
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook