Ostatnie przygotowania przed KMP
Data publikacji: 16.07.2019
To już ostatni moment na sprawdzenie formy przed Klubowymi Mistrzostwami Polski Grupy Kwalifikacyjnej. Różne bywają strategie. Niektórzy cisną z treningami do ostatniej chwili, inni jadą dzień wcześniej na pole rozgrywek, by tam potrenować, jeszcze inni wolą odpuścić i zagrać „na świeżości”.
Paweł Laskowski postanowił zrobić poważny sparring, imitujący normalny mecz, z którego przysłał relację. Oto ona:
Postanowiłem sprawdzić się przed zawodami w Naterkach i poszukać sparing partnera. Ostatnie rundy były coraz bardziej obiecujące, a Mikołaj Wojnowski, jeden z poprzednich Kapitanów Klubu, przyjechał na wakacje do Polski. Umówiliśmy się „pośrodku drogi” na polu w Częstochowie i o 18:00 stanęliśmy na pierwszym tee (zaczęliśmy grę z 10 dołka).
Pierwszy dołek odrobina stresu, ale uderzam dalej niż Mikołaj! Poprawiamy drugim uderzeniem, jeszcze pitch z 50 metrów i dwa łatwe putty. Remis, gramy czystego matchplaya. Format prawdziwych zawodów. Kolejny dołek, bardzo trudne carry co najmniej 210 do brzózki. Łatwy wedge, wbijam birdie. Ale łatwo, gramy sami na polu na zaproszenie właściciela. Jest świetna pogoda i wyborne pole. Następny dołek został przedłużony, ponieważ wielu zawodników lało nad wodą trzy wood (Mikołaj miedzy innymi!). Teraz dwa strzały, jestem w wodzie. Szczęśliwie remisujemy. Kolejne dwa dołki, kolejne remisy. Po sześciu dołkach jestem 2up. Niestety przegrywam dołek nr 17. Docieramy do par 5, 18tki. Miałem dużą szansę na powiększenie przewagi znów do 2UP. Mikołaj jednak gra moim kijami i w końcu znajduje wspólny język z puterem i ratuje para z 6 metrów. Złapał wiatr w żagle. Na jedynce to i birdie wciska, wobec mojego para, potem wygrywa bogeyem. Ratuję co prawda jeden dołek, ale dwa kolejne przegrywam. W końcu trzy do końca, jest dormie – czyli już nie wygram. Wspaniale bronię się na dołku nr 7 – wygrywam parem, ale Mikołaj już bezbłędnie remisuje ze mną na 8-ce wbijając para (moimi kijami!).
Najważniejsze w matchplayu jest wykorzystywanie szans, kiedy przeciwnik nam je otwiera – tego dnia miałem ich dużo.
Tymczasem w środę obie reprezentacje już wyruszają na podbój Naterek, a od czwartku – gramy! Kibicujcie. Relacje będą każdego dnia. Śledźcie na stronie.
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook