Piątek 13-go – w taki dzień nie wstyd przegrać
Data publikacji: 13.05.2022
Ale też ktoś wygrał! Dziś rozegrały się dwa pierwsze pojedynki naszego Match Playa. Oba w Rajszewie. Oba zakończone wynikami 3&1, czyli w sumie zacięte, bo wynik padał dopiero na przedostatnim dołku.
Oto podsumowania:
Andrzej Ernst – Kinga Zych: 3&1
Andrzej relacjonuje: Zacięty był to mecz. Do 8. dołka Kinga prowadziła 1up, a pierwszą dziewiątkę skończyliśmy remisem. Na drugiej dziewiątce udało mi się nadrobić i na 12. dołku zyskałem przewagę 3up, której już nie oddałem.
Piotr Haiduk – Artur Chętkowski: 3&1
Piotr relacjonuje:
Mimo bardzo wczesnej pory rozegraliśmy z Arturem w Rajszewie świetny mecz, w rewelacyjnej atmosferze. Pogoda była znakomita, przy umiarkowanym wietrze i pustym polu.
Jako że czasu na rozgrzewkę zabrało, pierwsze dwa dołki były mocno rozruchowe – w sumie ugraliśmy 32 uderzenia, zakończone 1up dla mnie. Potem gra przebiegła już płynnie.
Jak widać na załączonym obrazku gra była zacięta, a piłki lądowały blisko siebie. Szkoda, że w tym przypadku akurat w bunkrze.
Artur grał świetnie, szczególnie w środkowej fazie spotkania, kiedy odrobił stratę 2 dołków, grając pod rząd 2 pary. Jednak finalnie rajszewskie drzewa i przeszkody wodne ustawiły na niego skuteczną pułapkę. Ja miałem nieco więcej szczęścia, które zdecydowało o zakończeniu meczu na 17 dołku przy stanie 3&1.
Dograliśmy jeszcze 18 dołek dla zarejestrowania rundy.
Gratulacje dla Artura, który pokazał bardzo solidną technikę i świetną grę ironami. Gdybyśmy grali z pełnych handicapów po 18 dołkach byłoby A/S.
Bardzo miło, gdy również przegrany zechce napisać kilka słów. Artur też przysłał swoją obserwację:
Rozegraliśmy z Piotrem rundę w Rajszewie. Początki były niemrawe – czy to przez brak porządnej rozgrzewki (brak żetonów na driving z powodu zamkniętej o poranku recepcji), a może niewyspanie 😉 Pomimo mojej przewagi 14 uderzeń, to jednak Piotrek od początku rozdawał karty w tej rundzie i tylko goniłem z wynikiem, doprowadzając kilka razy do remisu. Jednak dłuuuugie i proste drive’y, skuteczna krótka gra i odrobina szczęścia zdecydowały ostatecznie o awansie Piotra do następnej rundy.
P.S. Uważajcie w Rajszewie na ‘dzięcioły’ 😉
Gratulacje za pierwsze mecze i dzięki za relacje. Teraz już powinno się posypać, jak z rogu obfitości. Przypomnę, że aktualną tabelę/drabinkę zawsze znajdziecie w zakładce Turnieje i wyniki.
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook