Regularna Pigułka nr 5
Data publikacji: 31.03.2020
5. Nie ma kary, gdy piłka trafi w gracza lub sprzęt
Taka sytuacja:
Niechcący trafiasz w kolegę lub wózek golfowy.
Generalna zasada jest prosta: nie ma kary dla nikogo.
Kiedyś miało znaczenie, czy piłka trafiła w sprzęt własny (była kara) czy kolegi (nie było kary). Teraz wszystko się uprościło, na szczęście.
Jeśli piłka trafi w dowolną osobę – nie ma kary (chyba że siniak jest duży i wtedy trzeba po rundzie kupić kawę i ciastko, by udobruchać kolegę czy koleżankę, ale na karcie wyników – nic się nie zmienia).
Jeśli piłka trafi w wózek kolegi – nie ma kary.
Jeśli piłka trafi w mój wózek – nie ma kary (kiedyś była, bo to mój sprzęt, ale dziś nie ma to już znaczenia).
Jeśli piłka trafi w leżący kij (wszystko jedno czyj) – nie ma kary.
Nawet jak trafisz… w siebie… hmm… – nie ma kary.
Piłkę następnie gramy jak leży.
Wszystkie powyższe przykłady zakładają, że uderzenie (zatrzymanie, odbicie) piłki nastąpiło przypadkowo.
Oczywiście szczególnie zasady obowiązują na putting greenie i reguły są takie, jak zawsze do tej pory:
Jeśli grasz piłkę z greenu i trafisz w inną piłkę na greenie – dostajesz 2 uderzenia kary (stroke play) lub przegrywasz dołek (match play).
Jeśli grasz piłkę spoza greenu (nawet putterem) i trafisz w inną piłkę na greenie – nie ma kary.
Piłka uderzona powraca na oryginalne miejsce, a uderzana będzie grana z miejsca, w którym spoczęła.
Red.
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook