Relacja z Klubowej Majówki 2023
Data publikacji: 07.05.2023
Za nami kolejny wyjazd klubowy. Każdy wie, że najlepsza forma spędzania majówki, to oczywiście gra w golfa. My poszliśmy o krok dalej i zafundowaliśmy sobie maraton kardio-golfa! Gościliśmy tym razem w Czechach w okolicach Pragi. W tygodniu poprzedzającym wyjazd prognozy pogody wariowały, raz pokazywały ulewne deszcze, potem słońce, raz względnie akceptowalne temperatury, innym razem jakieś podejrzane spadki. Niektórzy postanowili zabrać do samochodu pół szafy na wszelki wypadek.
Ale po kolei…
Cała ekipa spotkała się na polu Mlade Buky, które okazało się dość pofałdowane. Bez zbędnych ceregieli rozpoczęliśmy naszą rundkę treningową i ruszyliśmy w pole, które było dość nieoczywiste, często nie było widać celu, na jaki się grało. Do tego greeny były niestety nieprzygotowane jeszcze do sezonu, więc miało się wrażenie chodzenia po mchu, a piłka na tych wertepach nie bardzo mogła się toczyć i o precyzję w puttowaniu było ciężko. Początkowo wisiały nisko chmury, później się rozwiały i ukazały się nam piękne widoki, które trochę rekompensowały niedoskonałości pola. Daliśmy radę i pod wieczór dotarliśmy wszyscy do hotelu.
Drugi dzień spędziliśmy na Beroun Golf Resort, również pofałdowanym z przepięknymi widokami. I chyba właśnie te widoki nas musiały nieźle rozproszyć bo przejście 18-stki zajęło nam średnio 6 godzin, co nie uszło uwadze bardzo aktywnych marshali! Był to pierwszy dzień naszego 2-dniowego turnieju Royal Czechia Cup 2023. Tego dnia rywalizowaliśmy również w konkurencjach dodatkowych – longestach i nearestach.
Kolejnego dnia postanowiliśmy się sprężyć i rundę finałową zagrać naprawdę w tempie. Graliśmy na polu Albatross, bardzo sportowym, długim polu, które zdobyło już w swojej historii całą masę nagród jak np. TOP 5 najlepiej przygotowanych pól na European Tour 2014 i 2015 czy TOP 100 pól golfowych Europy kontynentalnej w 2019.
Wieczorem zdecydowana większość ekipy wyruszyła na podbój Pragi. W szampańskich nastrojach zwiedzili niektóre zakątki z naszym wspaniałym przewodnikiem Tomkiem Skrzymowskim, aby później delektować się goloneczką i innymi czeskimi specjałami.
Nagle okazało się, że przed nami ostatni dzień grania. Nawet nie wiedzieliśmy kiedy ten czas minął. Mieliśmy przed sobą poturniejową rundkę na luzie. Tym razem graliśmy na polu Karlštejn, które okazało się najbardziej górzystym polem w Czechach (to dane od pani z recepcji). A pogoda, która dotychczas nie zrobiła nam żadnego psikusa i serwowała słońce (czasami aż w nadmiarze), tym razem nie zapowiadała się najlepiej. Prawie pewne było, że nieźle zmokniemy. A żeby dodać smaczku 4 panowie postanowili właśnie tego dnia rozegrać swoje rundki match playowe. Wystartowały w jednym flighcie 2 pary: Przemek Kosiorek – Tomek Skrzymowski oraz nieoficjalny mecz: Piotrek Ziętek – Marek Bulak. Z niecierpliwością czekaliśmy na wieści z placu boju. Niczego tu zdradzać nie będziemy, wiecie, gdzie szukać wyników.
Wieczorem rozdaliśmy nagrody zdobyte w naszym turnieju Royal Czechia Cup 2023. Oto wyniki:
Longest drive ladies – Sylwia Olędzka
Longest drive men – Piotrek Ziętek
Nearest to the pin ladies – Sylwia Olędzka
Nearest to the pin men – Tomek Skrzymowski
Kategoria Stableford netto:
I miejsce – Filip Skrzymowski
II miejsce – Grzesiek Malewicz
III miejsce – Wiesia Banaszkiewicz
Kategoria Stroke Play Brutto:
I miejsce – Piotrek Ziętek
II miejsce – Przemek Kosiorek
III miejsce – Marek Bulak
Ogromne brawa i gratulacje dla wszystkich nagrodzonych !!!
Dziękujemy uczestnikom za wspaniałą atmosferę i do zobaczenia na polu.
Małgosia Malewicz
Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się
FaceBook