Relacja ze startu w PGA POLSKA PRO TOUR

Data publikacji: 01.08.2012

Wakacje to bardzo przyjemny okres, zwłaszcza dla studentów 😉 Ile jednak czasu można poświęcić na leniuchowanie na plaży i imprezowanie? Według mnie – niewiele. Dlatego odpoczywając w Juracie po walce na Handicapowych mistrzostwach Polski (Amber Baltic GC), bardzo szybko zdecydowałam, że koniecznie muszę zagrać w turnieju PGA Polska Pro Tour, który odbył się w dniach 20-22 lipca w Sierra GC. Cykl tych turniejów to nowa inicjatywa PGA Polska i Discover Golf. We wcześniejszych edycjach w Gradi Golf Club i Kalinowych Polach nie miałam okazji zagrać, pomyślałam więc, że czas najwyższy! Na tym turnieju nasz klub był reprezentowany przez Mikołaja i moją skromną osobę 🙂

Na Sierrze pojawiłam się we czwartek, żeby rozegrać rundę treningową. Już ćwicząc na putting greenie czułam, że może być ciężko, prawie dwa tygodnie bez golfa nie wpływają pozytywnie na krótką grę. Jakoś przebrnęłam przez dwa pierwsze dołki, nie zachwycając się bogeyami, potem dopadła mnie taka ulewa, że przynajmniej miałam jakiekolwiek wytłumaczenie dla nienajlepszych wyników. W rezultacie, kompletnie przemoczona przebrnęłam przez 9 dołków i zrezygnowałam z dalszej gry 😉 W piątek odbył się turniej ProAm. Każda drużyna składała się z jednego Pro i trzech amatorów. Graliśmy w formacie better ball netto (do klasyfikacji liczyły się 2 najlepsze wyniki z każdego dołka). Bardzo cieszyłam się na tę rundę bo w mojej drużynie znaleźli się Kasia Bobińska, Tomek Pulsakowski oraz mój trener – Brian Messing. Mimo przelotnych opadów grało nam się świetnie, atmosfera była genialna, nie dało się odczuć jakiegokolwiek napięcia, nie czułam presji, że gramy na wynik. W rezultacie nasza drużyna zagrała -9, zajęliśmy 9. miejsce. Nienajlepiej, ale też nienajgorzej. Mikołaj grał w drużynie wilanowskiego Pro – Martina Hejgera, zajęli 12. miejsce z wynikiem -2.
W czasie ProAmu rozgrywane były także konkursy dodatkowe, udało mi się wygrać oba Longest Drive’y – co niespecjalnie mnie zdziwiło – tego dnia drive’y były jedynym elementem mojej gry, do którego nie mogłam się przyczepić – reszta – tragedia…. 😉 

W sobotę zaczęła się prawdziwa rywalizacja. Pogoda znów nas nie rozpieszczała, można ją podsumować filmowym stwierdzeniem „czasem słońce, czasem deszcz”. Jednak zdaje się, że wszyscy zdążyli się już do tego przyzwyczaić. Pierwszą dziewiątkę zagrałam beznadziejnie, na drugiej miałam szansę uratować 8 „z przodu”, jednak wynikiem 8 na dołku nr 16 par 3 pogrzebałam swoje szanse na dobry wynik. Jedyne co mogę zrobić, to wyciągnąć wnioski i przyjąć do wiadomości, że gdy przede mną jest dużo wody, to raczej nienajlepszym pomysłem jest skupianie się na niej 😉 Pierwszą rundę zakończyłam wynikiem 94, kiepsko. Muszę jednak pochwalić Mikołaja, który zagrał świetnie – 76, po pierwszym dniu uplasował się na trzecim miejscu w klasyfikacji amatorów, ja na piątym w kategorii kobiet.

Niedzielna pogoda zaskoczyła wszystkich, było ciepło i słoniecznie. Od razu grało mi się znacznie lepiej, zagrałam całkiem niezły wynik, 83, z dwoma birdie – na 5. dołku par 5 oraz na piętnastce, par 4. Szkoda, że dopiero ostatniego dnia turnieju zaczęłam dobrze puttować… 😉
Mikołaj zagrał w niedzielę 77, warto podkreślić, że drugą dziewiątkę zagrał na -1! Niestety konkurencja była bardzo silna, Mikołajowi nie udało się utrzymać miejsca na podium, w rezultacie znalazł się na 4. miejscu, co i tak jest świetnym wynikiem! Jednak w klasyfikacji netto zajął 3. miejsce, gratulacje Mikołaj!
Dzięki niedzielnemu wynikowi, udało mi się wskoczyć na 3. miejsce brutto w klasyfikacji kobiet. Do domu powróciłam z piękną statuetką, butelką koniaku i putterem Taylor Made. Jednak z uwagi na moje przywiązanie do starego puttera, tego nowego chętnie sprzedam, może ktoś chętny?? 😉

Z ręką na sercu mogę polecić Wszystkim turnieje z cyklu PGA Polska Pro Tour. Ten, w którym grałam był świetnie przygotowany, organizatorzy bardzo zadbali o świetną atmosferę i sportową rywalizację. Najbliższy turniej już 17-19 sierpnia w Amber Baltic GC, kolejny – 14-16 września w Sobieniach, ja tam na pewno zagram i liczę, że Wy też! Wszelkie informacje można znaleźć na www.pgaprotour.pl

Do zobaczenia! 🙂

P.S. Kolejny turniej w moim kalendarzu, to Mistrzostwa Polski Kobiet w Śląskim Klubie golfowym, 10-12 sierpnia. Korzystając z okazji, chciałabym serdecznie namówić wszystkie Panie z klubu do wzięcia udziału w tym turnieju. Pole jest ponoć przyjazne, a atmosfera na pewno nie będzie gorsza od tej na turnieju dr Ireny Eris 🙂 szczegóły: http://gms.pzgolf.pl/kategoria/miedzynarodowe-mistrzostwa-polski-pan/wiadomosci-miedzynarodowe-mistrzostwa-polski-pan/

zdjęcia: www.pgaprotour.pl


 

Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się

« wstecz

Liga Turniejowa 2024

Mężczyźni

PozycjaNazwisko i imięRundyPunkty
1Zientkowski Tomasz3102
2Skoblewski Paweł399
3Gruszczyński Bartosz278
4Laskowski Karol274
5Kosiorek Przemysław271

Kobiety

PozycjaNazwisko i imięRundyPunkty
1O'Higgins Elina397
2Binkowska Marta262
3Tymińska Marta259
4Mościcka Aneta256
5Terej Katarzyna139

zobacz więcej »

Polski Związek Golfa Golf Parks Poland

FaceBook