Hole-in-one Tomka Radwana

Data publikacji: 10.05.2025

Jeszcze nigdy tak nie zaczęliśmy żadnego sezonu, jeśli chodzi o hole in one(s). Do tej pory rekordowy był rok 2021, w którym zanotowaliśmy aż cztery (!) takie sukcesy wśród naszych Klubowiczów. Ale żeby już do majówki mieć na koncie trzy!? Tego jeszcze nie grali. Czy uda się zatem pobić lub choćby wyrównać rekord sprzed czterech lat? Hmm… Wcale nie jest to przesądzone. Wiemy przecież, jak niewielkie są szanse na tego typu zdarzenie. Ale będziemy czekać i trzymać kciuki za następnych.

A tym, który właśnie jako trzeci w tym roku dopisuje się do naszej wyjątkowej galerii (Hole of Fame), jest Tomasz Radwan. Już teraz – Prezes pełną gębą (po takim sportowym osiągnięciu)! Brawo, Tomku!

A oto kilka słów od samego autora uderzenia:

 

4 maja 2025, zbliża się godzina 17, dołek nr 3 w Rajszewie.

155 m do flagi, lekko pod wiatr. Iron 6 w ręce i piłka startuje prosto na flagę, a potem znika w zachodzącym słońcu. Wydaje mi się, że ląduje na greenie, ale nikt z towarzyszy mojej rundy nie jest pewny, w słońcu nie widać dobrze greenu. Gdy podszedłem na 60 m, byłem już pewny, że piłka nie doleciała do celu i czeka w bunkrze. Ale tam jej nie ma. Po chwili znajduję ją w dołku. Fantastyczne uczucie!!! Hole in one!!!

 

Tomasz Radwan chwilę po swoim sukcesie.

 

Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się

« wstecz