Klubowe Mistrzostwa Polski – Seniorów i Kobiet

Data publikacji: 06.07.2023

Dzień IV (i ostatni, a szkoda)

Nasza reprezentacja kobiet już w sobotę zakończyła swoje mistrzostwa – trwały one 3 dni. Niedziela była więc pracowita już tylko dla seniorów. Zagraliśmy ostatni mecz i… znów wygrana! W efekcie zajęliśmy 9. miejsce, co jest najlepszym wynikiem w historii naszych startów w Klubowych Mistrzostwach Polski Seniorów.

Kilka ciekawych faktów na zakończenie:

zajęliśmy 9 miejsce, czyli utrzymaliśmy pozycję osiągniętą po dniu stroke play (a dało się tylko spaść, bo byliśmy w koszyku 9-16)
wygraliśmy wszystkie 3 mecze (kolejno z Black Water Links, Binowo Park i Olympic GC)
tylko 2 drużyny z 24 startujących wygrały komplet 3 meczów – Mistrzowie z Sierra GC oraz… Royal Wilanów!
zagraliśmy o wiele lepiej niż wskazywałyby nasze handicapy – biorąc pod uwagę średnią HCP wszystkich drużyn byliśmy na… 17 miejscu spośród 24
wszyscy członkowie naszej drużyny punktowali w fazie match play
jednak największy wkład w zwycięstwo w fazie meczowej miał Tomasz Radwan, który wygrał wszystkie trzy swoje indywidualne mecze – Tomek jest w gazie

Dziękujemy za kibicowanie (nie tylko nam, ale i drużynie kobiecej)!

Dzień III

Dziewczyny zakończyły w sobotę Mistrzostwa wygraną nad Śląskim Klubem Golfowym A (2:1). To dało im miejsce 7 i pozytywny akcent na koniec. Gratulacje dla dziewczyn, które w tym składzie występowały po raz pierwszy, a zadanie z każdym rokiem jest coraz trudniejsze, bo przybywa juniorek!

Seniorzy natomiast również wygrali kolejny mecz. Wczoraj z Black Water, a dziś z Binowem. Było niezwykle emocjonująco. Paweł Lis i Tomek Radwan nie zawiedli – przynieśli po punkciku, a na koniec liczyliśmy już tylko na Foursome. Rafał Podkański i Piotr Ziętek dosłownie na ostatnim dołku potwierdzili zwycięstwo i w ten sposób pokonaliśmy kolegów z Binowa w stosunku 3:2. Oznacza to, że już na pewno mamy miejsce w dziesiątce.

Jutro ostatnie wyzwanie – mecz z Olympic GC. Wygrana oznacza miejsce 9., a przegrana – miejsce 10. Trzymajcie kciuki, a my pozdrawiamy z greenu treningowego.

[PS. Szybkość greenów – niesamowita! Już w pierwszej rundzie zdarzały nam się nawet 4-putty. Teraz już przywykliśmy.]

Dzień II

Tego dnia – los tak chciał – rozgrywane były korespondencyjnie mecze między Wilanowem a Black Water Links – w Postołowie i na Sierra GC. Wynik – remisowy. Dziewczyny musiały uznać wyższość przeciwniczek, a u seniorów to nam udało się wyjść zwycięsko. Dziewczyny miały misję prawie niewykonalną, bo w meczach singlowych stanęły naprzeciw dwóch juniorek z handicapami 2,7. Niestety dwa przegrane mecze już zamykają spotkanie. U seniorów natomiast gry jest więcej – 4 mecze singlowe i 1 foursome. Gra się więc aż do trzech punktów. Paweł Lis i Tomek Radwan (w dniu swoich urodzin!) wygrali swoje mecze zdecydowanie, a Jarek Skręta bohatersko grał do końca i też przyniósł 1UP, co zamknęło cały mecz wynikiem 3:1.

To oznacza, że na pewno już mamy wynik lepszy od zeszłorocznego, kiedy to zajęliśmy 15 miejsce. Teraz walczymy o miejsca 9-12.

Dziewczyny po raz pierwszy prezentują się w nowych strojach – dzięki wielkie dla TBX Logistics i Krzysztofa Burego za nieustające wspieranie reprezentacji!

A my pozdrawiamy znad zasłużonego pomeczowego posiłku.

* * *

Dzień I – Seniorzy

Ech… Sytuacja u Seniorów wygląda tak:

Zajęliśmy 9 miejsce po rundzie stroke play
Zabrakło nam 1 uderzenia, aby wejść do koszyka 1-8
Będziemy od jutra grać o miejsca 9-16
Możemy tylko spaść, a awansować nie ma już gdzie
Ajajaj… tak mało brakowało do tego pierwszego koszyka
Ale trzeba przyznać, że zagraliśmy naprawdę nieźle
W kategorii stroke play netto zajęliśmy drużynowo drugie miejsce!
Różnica między naszymi wynikami wyniosła tylko 5 uderzeń (86-91), a więc zagraliśmy naprawdę równo – drużynowo