MP: Już drugi Przemek w półfinale

Data publikacji: 05.10.2022

Przemek Kosiorek nie tylko był pierwszym Przemkiem w półfinałach, ale już czeka na mecz o pierwsze miejsce. Tymczasem w dolnej części drabinki mieliśmy do rozegrania ostatni zaległy ćwierćfinał. I już wiemy, że w pierwszej czwórce tegorocznego Match Play będzie… dwóch Przemków!

 

Przemek Milczarek – Ireneusz Osiński: 3&2

 

 

A było to tak (jak pisze zwycięzca):

Wstrzeliliśmy się z pogodą, choć w Warszawie co chwila padało, to na Lisiej Polanie było w miarę stabilnie, a nawet czasami zaświeciło słońce.

Zaczęliśmy nietypowo, bo z uwagi na turniej, zaczęliśmy od drugiej dziewiątki. Przez pierwsze osiem dołków w zasadzie utrzymywała się lekka jednopunktowa przewaga Irka. Na 15 dołku niestety mój chip zza green’u wpadł do wody i przećwiczyłem ostatnio dyskutowany temat „wody” i „żółtych palików”. Miałem też pod ręką sędziego PZG 😊. Wybrałem wariant uderzenia z tego samego miejsca, ale dołek oczywiście przegrałem. Na 18. dołku wykorzystałem swoje uderzenie przewagi i pierwszą dziewiątkę wygrałem 1up.

Potem wygrałem dwa kolejne dołki i wygrywałem już 3up. Wchodziłem na 3 dołek pełny nadziei na kolejny punkt (szczególnie, że był to dołek z moją przewagą). Niestety – piłkę posłałem głęboko na lewo w drzewa. Zagrałem prowizoryczną – całkiem dobre długie uderzenie. Irek zagrał pięknego drive’a. Znalazłem swoją piłkę głęboko pod drzewem i zadeklarowałem piłkę „nie do zagrania” (kolejny dyskutowany ostatnio temat). No i tutaj wyszło moje niedoszkolenie z przepisów ☹. Myślałem, że mogę zagrać piłką prowizoryczną, ale z błędu wyprowadził mnie Irek (nasz jeden z sędziów PZG). Niestety miałem tylko 3 opcje – zagrać w linii flagi cofając się dowolnie; lub dwa kije od piłki nie bliżej niż od flagi, lub cofnąć się do miejsca ostatniego uderzenia. Niestety nie można wykorzystać w tej sytuacji piłki prowizorycznej. Dodatkowo myśląc, że zagram prowizoryczną piłką, zdążyłem podnieść piłkę (pamiętajcie nie róbcie tego, dopóki nie przyjdzie twój marker i nie zamarkujecie piłki). W ten sposób odebrałem sobie dwie pierwsze opcje, bo musiałbym zgarnąć dodatkową karę za podniesienie piłki bez jej zamarkowania. Dzięki Irek za wspaniałą lekcję przepisów! Zapamiętam teraz te reguły. Niestety moja głowa myślała tylko o nich, i po fatalnych kilku uderzeniach musiałem chwilę ochłonąć i poddałem ten dołek.

Na szczęście głowa ochłonęła i wygrałem kolejne dwa dołki i wchodziłem na dołek 6. z 4up i „dormie”. Ten dołek przegrałem, ale na 7. dołku obaj zagraliśmy bardzo dobrze – na par, ale ten remis dał mi już zwycięstwo w całym meczu – 3&2.

Bardzo dziękuję Irkowi nie tylko za wspaniałą lekcję przepisów, ale też za wspaniałego golfa. Bardzo fajnie się grało i znowu szkoda, że zwycięzca może być tylko jeden.

Pozdrawiam, Przemek

 

Teraz Przemek Milczarek zagra półfinał z Markiem Budnerem. Na zwycięzcę czeka Przemek Kosiorek (mecz o I miejsce), a na przegranego Jarek Oleszczuk (mecz o III miejsce).

 

 

 

Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się

« wstecz