Royalsi na Golfersach – dzień I

Data publikacji: 25.08.2016

Jesteśmy tu we czwórkę. Ale… „tu”, to znaczy – gdzie? Trochę tu, trochę tam. Finał cyklu World Amateur Golfers Championship 2016 odbywa się bowiem na dwóch polach – Binowo i Modry Las.

A „my”, to znaczy – kto? Piotrek Mazurkiewicz grał dziś wraz ze swoją grupą HCP (15-20) w Modrym Lesie, a Jarek Skręta (grupa 5-10), Janek Radziszewski i Michał Kopczewski (obaj w grupie 20-25) grali dziś w Binowie. Jutro role się odwracają. Drugi dzień turnieju, to zamiana pól. Po dwóch dniach tylko lepsze 50% zawodników w każdej grupie handicapowej uzyska prawo gry w sobotnim finale (dzień trzeci).

Jak wygląda sytuacja po pierwszym dniu?

– Piotrek zagrał bardzo ładnie (75 strokeplay netto – bo w takim formacie gramy – to ścisła czołówka w jego grupie HCP)

– Jarek, Janek i Michał znaleźli się w strefie ryczących osiemdziesiątek i już z nami nie jest tak różowo. Janek i Michał są nieco pod wodą, czyli na początku drugiej połówki i muszą jutro w Modrym Lesie dać z siebie wszystko, by poprawić lokatę i awansować. Jarek musi liczyć na cud, bo – jak sam przyznał – w jego grupie HCP raczej nie należy spodziewać się, że zawodnicy będą wyraźnie psuć wyniki. A tego Jarek by potrzebował, żeby się przesunąć. Zaczął dzisiejszą rundę od eagla na par 5, ale w połowie rundy przytrafiła mu się przygoda z jednym dołkiem. Każdemu z tej trójki wyniki (i humory) popsuł jakiś jeden dwucyfrowy dołek. A strokeplay niestety nie lubi dwucyfrówek.

Staramy się, jak możemy, ale przyjechali tu sami najlepsi – zwycięzcy wcześniejszych kilkunastu turniejów z całego cyklu. Nie ma tu kelnerów, że się tak posłużę zwrotem lubianym przez niejednego sprawozdawcę sportowego.

 

8:01 w Binowie – pierwsi gracze już się rozgrzewają:

8:02 w Binowie – balony, prawie jak na Tour de Pologne, czyli konkretny kawał marketingu dookoła:

8:10 w Binowie – mostek wiodący na 10. tee jeszcze pusty, ale przed 9:00 zaterkoczą tu pierwsze wózki:

 

Teraz czas na solidny sen i szybką regenerację.Jutro walczymy dalej, żeby w sobotnim finale ktoś mógł reprezentować RGCW. Trzymajcie kciuki!

Więcej o turnieju: TUTAJ

Livescoring: TUTAJ

 

Red.

 

 

 

Aby dodawać i oglądać komentarze zaloguj się

« wstecz